sats sats
317
BLOG

Shit happens, miracles too

sats sats Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

 Wczoraj zjadłem jednego tosta, trochę z oszczędności troszkę z braku apetetu.

Budżet na dzisiejszy dzień zrównoważony piętnascie euro, a że wszystko mam

już brudne, a doktor musi jakoś wyglądać dych poszła na pralnie. Moja ciocia

sybiraczka mając dwa szylingi w powojennej Angli zastanawiała się co kupić

bułkę czy stokrotki. Wzięła stokrotki, twierdząc że jutro i tak będzie znowu głodna

a tak przynajmniej będzie miała kwiatki. Geny to niesamowita sprawa.

Umówiłem się na mecz Polska-Anglia ale odwołoany ,

bo jeden z najdroższych stadionów na świecie zamókł. J

asna sprawa jak było +30 to dach zamknęli i piłkarze się niemal podusili

a teraz po co ? Nie kupiłem stokrotek jak ciocia tylko dwa piwa.

Moczyłem usta w nich przez dwie godziny jakbym wrzątek pił.

Wracając na piechotę ( na bilet nie mam) zacząłem być głodny.

Patrzę do kieszeni jedej drugiej czwartej 1Eu67cent.

Patrzę Kebab, sprawdzam ceny -4Eu. Wołam  do Turka :

kud ju mejk mi łąn ferd of kebab koz aj onli hew i pokazuję mu ile.

Na to Turek nie uwierzycie mówi że mi zrobi cały.

Dziękuję i wychodzę. Kebab najlepszy jaki jadłem pewnie dlatego że głodny.

Mówię sobie zobaczę jaka to ulica to mu oddam jak będę miał.

Patrzę na szyld a tam: 

SANTA MARIA

NIe no przegięcie. I jak tu nie wierzyć w cuda.

Chyba jutro pójde do najplepszej knajpy zamówię homara i dą perinią

i zobaczymy kto za to zapłaci tym razem.

sats
O mnie sats

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości