Wczoraj zjadłem jednego tosta, trochę z oszczędności troszkę z braku apetetu.
Budżet na dzisiejszy dzień zrównoważony piętnascie euro, a że wszystko mam
już brudne, a doktor musi jakoś wyglądać dych poszła na pralnie. Moja ciocia
sybiraczka mając dwa szylingi w powojennej Angli zastanawiała się co kupić
bułkę czy stokrotki. Wzięła stokrotki, twierdząc że jutro i tak będzie znowu głodna
a tak przynajmniej będzie miała kwiatki. Geny to niesamowita sprawa.
Umówiłem się na mecz Polska-Anglia ale odwołoany ,
bo jeden z najdroższych stadionów na świecie zamókł. J
asna sprawa jak było +30 to dach zamknęli i piłkarze się niemal podusili
a teraz po co ? Nie kupiłem stokrotek jak ciocia tylko dwa piwa.
Moczyłem usta w nich przez dwie godziny jakbym wrzątek pił.
Wracając na piechotę ( na bilet nie mam) zacząłem być głodny.
Patrzę do kieszeni jedej drugiej czwartej 1Eu67cent.
Patrzę Kebab, sprawdzam ceny -4Eu. Wołam do Turka :
kud ju mejk mi łąn ferd of kebab koz aj onli hew i pokazuję mu ile.
Na to Turek nie uwierzycie mówi że mi zrobi cały.
Dziękuję i wychodzę. Kebab najlepszy jaki jadłem pewnie dlatego że głodny.
Mówię sobie zobaczę jaka to ulica to mu oddam jak będę miał.
Patrzę na szyld a tam:
SANTA MARIA
NIe no przegięcie. I jak tu nie wierzyć w cuda.
Chyba jutro pójde do najplepszej knajpy zamówię homara i dą perinią
i zobaczymy kto za to zapłaci tym razem.
Komentarze